Dzień piąty - 1 października
"Jedziemy"Jeszcze trzy minutki |
Całe szczęście, że w schronisku pozwolili nam zostawić bagaż. Bo chyba nasza podróż tam i z powrotem zajęłaby dwa razy więcej czasu.
Po jakichś dwudziestu minutach dojechaliśmy na miejsce.
"Widoki, widoki, widoki"
Tutaj nie będę się zbytnio rozpisywał jak przebiegała podróż. Każdy kto był w górach wie o co chodzi. Nie była to trudna trasa, nam wchodzenie zajęło krócej niż schodzenie. I tyle opisu wystarczy. Więc powiedzą zdjęcia.
Tutaj pragnę nadmienić, że wszystkie zdjęcia pochodzą z kolekcji mojej bądź "A". I wszelkie prawa autorskie zastrzeżone. Więc jeśli ogląda to ktoś z producentów pocztówek, to chętnie usłyszymy oferty :P
A teraz rzeczone zdjęcia:
Ten ziutek tutaj to "A" |
A ten ziutek tutaj to ja |
0 komentarze: