O co tu chodzi?

Prokrastynat (słowotwórstwo)- osoba żyjąca w przyszłości - "jutro to zrobię". Kieruje się mottem "co masz zrobić dzisiaj, zrób jutro". Cierpi na brak wystarczającej ilości godzin w dobie, choć gdyby doba miała ich setkę nie stanowiłoby to przeszkody na dalsze narzekania. Cierpi na chroniczną chęć sprzątania w czasie gdy powinna się uczyć/pracować oraz na chroniczną chęć pracy/nauki gdy trzeba sprzątać. 

Co tu się dzieje? A po co to komu?
Pomysł na bloga zrodził się kiedy sobie zdałem sprawę, że brak czasu nie wynika z nieodpowiednio zsynchronizowanego zegarka, a z braku organizacji. Albo inaczej. Wiedzieć to wiedziałem to już dawno, ale w końcu postanowiłem coś z tym zrobić.
Postanowiłem wziąć się za siebie i pokazać moją nierówną walkę z prokrastynacją (w której to jestem ekspertem). Postaram się zwiększyć swoją produktywność i umieścić tu metody których się będę imał aby ten cel spełnić. Jako, że z organizacją u mnie krucho, to będzie to wyzwanie ciekawe.
Zamieszczę tu swoje obserwacje, doświadczenia (innych - bo ze swoich to mogę dawać jedynie przykłady negatywne) i sposoby na produktywność (innych - bo ...). Jeśli zacznie mi to wychodzić to pewnie również pokuszę się o przeczytanie jakiejś literatury i być może zamieszczę również swoje przemyślenia.

Pierwszy krok w celu zwalczenia swojej prokrastynacji jest właśnie ten blog. Pora na drugi.

0 komentarze: